W 1991 hardrockowy świat zelektryzowała wiadomość o połączeniu sił przez dwóch weteranów: wokalisty Davida Coverdale'a, który swoją karierę zaczynał w Deep Purple, a wówczas był wokalistą (i szefem) pogrążonego w śpiączce Białego Węża (Whitesnake); oraz gitarzysty Jimmy'ego Page'a, podpory legendarnych Led Zeppelin, wtedy nieistniejących już od 13 lat. Nadzieje pokładane w duecie spełnił jedyny album formacji Coverdale/Page
(tak samo zatytułowany), wydany dwa lata później, w 1993. Niestety mimo
ciekawego repertuaru (niektóre utwory naturalnie przypominały przeboje Whitesnake, niektóre - nasycone orientalizmami - kompozycje Led Zeppelin),
album nie zdobył powodzenia, co spowodowane było zapewne hegemonią
muzyki grunge w tym czasie. Zespół (wspierany m.in. przez perkusistę Denny'ego Carmassi oraz basistę Ricky'ego Phillipsa)
zdążył odbyć tylko jedną trasę - po Japonii, zawsze cieplej nastawionej
na hardrockową klasykę. Bilety na pozostałe koncerty sprzedawały się
tak źle, iż duet uległ rozwiązaniu. Pamiątką po jego działalności jest
jeden solidny album, kilka singli oraz... dwa fantastyczne klipy, które
swego czasu krążyły po programach MTV typu RockBlock czy Headbangers Ball. Poniżej prezentuję zdjęcia "belek" tych klipów.
1. Coverdale / Page - "Take Me for a Little While", teledysk i emisja z 1993 (RockBlock)
Piękna sceneria sali z kominkiem w jakimś pałacu, czy też zamku. Przy suto zastawionym stole spoczywa Coverdale, ale miny nie ma za wesołej, bowiem cały czas, gdzieś obok, pojawia się czarnowłosa femme fatale...
2. Coverdale / Page - "Pride and Joy", teledysk i emisja z 1993 (Headbangers Ball)
Tym razem zespół jest zaprezentowany w studiu nagraniowym. Możemy podziwiać Page'a grającego na harmonijce ustnej, oraz Coverdale'a, grającego na gitarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz